13 stycznia  uczniowie naszego liceum mieli okazję uczestniczyć w spotkaniu z wolontariuszami Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Gedeonitów „Arka Noego”, którzy odwiedzili szkołę na zaproszenie pani pedagog Alicji Jankowskiej. Główną ideą Stowarzyszenia jest rozpowszechnianie nauk Pisma Świętego, jednak w spotkaniach z młodzieżą szczególnie mocno podkreślaną kwestią są uzależnienia oraz propagowanie życia w zgodzie z Bogiem, jako alternatywy dla coraz to popularniejszych wśród młodych ludzi używek. Inicjatorem projektu jest Piotr Stępniak, który sam zagościł w auli naszego liceum, a wraz z nim dwóch innych wolontariuszy oraz Mirek Kola Kolczyk, polski raper wspierający koncepcję Stowarzyszenia.
  
 Spotkania z pewnością nie można określić mianem typowej prelekcji, która zanudziłaby niejednego z zebranych słuchaczy. Wolontariusze Stowarzyszenia świetnie zdają sobie sprawę jak dotrzeć do młodego odbiorcy. Ich zadanie jest tym trudniejsze, że mówią oni o problemach, które zazwyczaj są bagatelizowane przez społeczeństwo. W końcu każdy z nas nierzadko słyszy o niebezpieczeństwie jakie niosą ze sobą narkotyki, mówi się o tym jak poważne są skutki nadużywania alkoholu, a nawet na opakowaniach papierosów widnieją ostrzeżenia przed toksycznością substancji smolistych zawartych w tytoniu. Jednak kto z nas bierze te uwagi do siebie? Natomiast spotkanie z wolontariuszami Arki Noego było super interesującą konstrukcją osobistych przeżyć Piotra Stępniaka przeplatanych krótkimi filmikami z rozmów z młodymi ludźmi z przystanku Woodstock oraz tymi, którzy przetrwali piekło uzależnienia, a także gwiazdorskimi rapowymi kawałkami Mirka Koli Kolczyka. Ten młody artysta na tle przyjemnych bitów nie częstował słuchaczy tekstami o szarości i trudach życia wśród blokowisk, co byłoby wątkiem typowym dla polskiego rapu, ale roztaczał pozytywną energię i przełamywał stereotypy subkulturowe. Czy ktoś z nas kiedykolwiek wyobrażał sobie faceta w luźnych spodniach, w czapce z płaskim daszkiem, wnioskując po stylu, typowego skate'a chwalącego swoją muzyką Boga? Ja i pewnie większość z nas odpowiedziałaby: nie. A jednak. Osoba Koli jest na to  świetnym przykładem jak można cieszyć się życiem bez używek, być dumnym ze swych przekonań i wiary oraz nie „pompować” swojej pewności siebie alkoholem czy dragami. Równie istotną postacią jest Piotr Stępniak, którego  dramatyczna historia powinna być dla nas przestrogą. Wielu z odbiorców mogło być wstrząśniętych tym jak wiele człowiek ten musiał przejść, by zrozumieć wartość swojego życia, a także jak wielkiej siły ducha potrzeba by wydostać się z kręgów przestępczych i narkotykowych oraz wrócić na właściwą drogę. Wkład w spotkanie mieli również Łukasz, który autorską piosenką przy akompaniamencie gitary rozpoczął prelekcję oraz pan Andrzej, który również podzielił się swoimi przeżyciami. Jednak myślę, że najbardziej w pamięć uczniów zapadł Mirek i jego freestyle'owy popis kończący spotkanie. Wychodząc, każdy z uczniów otrzymał miniaturowy egzemplarz Nowego Testamentu, „instrukcji do życia” jak powiedział jeden z wolontariuszy.
    Wnioskując po relacjach słuchaczy muszę przyznać, że spotkanie było dla większości miłym jak i owocnym doświadczeniem. Z pewnością wielu z nas spoglądając na upominek od Gedeonitów zastanowi się nad własnym życiem, a nawet zmieni coś w swoim postępowaniu. Miejmy nadzieje, że nigdy nie zabraknie ludzi dzielących się z innymi świadectwem własnego życia, ostrzegających przed pokusami doczesnego świata. Przecież lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych. I to nieprawda, że „wszystkiego trzeba spróbować”. Czasami spróbowanie jednej rzeczy może zamknąć nam drogę do innych przyjemności.

                                                                                                              Skomentowała

                                                                                                                    Mahriolcia